Jak nazwać swoją firmę
Już masz koncepcję, wiesz, co chcesz robić, jeszcze tylko jedna sprawa nie daje Ci spokoju. Jedna, ale niezwykle ważna – …
Już masz koncepcję, wiesz, co chcesz robić, jeszcze tylko jedna sprawa nie daje Ci spokoju. Jedna, ale niezwykle ważna – chodzi o nazwę dla Twojej firmy.
W zaufanym gronie organizujecie “burzę mózgów”, padają różne pomysły, jedne lepsze, drugie gorsze, o kilku nawet nie warto wspominać. Niemniej wygląda na to, że żaden zamysł nie jest tym odpowiednim, każdy ma jakieś mankamenty.
Dobrze więc przyswoić sobie podstawowe informacje dotyczące nadawania nazwy firmie.
Gdzie szukać inspiracji?
Każdego dnia rejestruje się niezliczoną liczbę firm. Tym trudniej znaleźć nazwę dla swojej, wiele dobrych pomysłów zostało już wykorzystanych. Lecz przy kreatywnym podejściu do tematu na pewno jest to możliwe. Zastanówmy się najpierw, jak się nazywają najpopularniejsze marki, czyli takie, które osiągnęły sukces. Czym się kierowali ich twórcy podczas wybierania nazwy? Przesłanki były bardzo różne.
Oryginalny pomysł
Zacznijmy od potentata w branży elektronicznej – Apple. Czy Apple, czyli Jabłko, kojarzy się z działalnością przedsiębiorstwa? Niespecjalnie – a tak właściwie to w ogóle. Kryje się za tym jakiś głębszy sens lub przekaz? Otóż krąży historia o tym, jak Steve Jobs – legendarny współzałożyciel marki – będąc na diecie fruitariańskiej spędzał miło czas pośród drzewek jabłoni. Sięgnął być może po soczysty owoc, pomyślał sobie – apple, hmm, apple… Tak, to świetny pomysł na nazwę dla mojej firmy! Jak wyjaśnił później określenie to wydało mu się zabawne, żywe i nikogo nie raniące. To prawda o jabłku nie sposób nic złego powiedzieć,
Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Nazwa zupełnie wyjęta z kontekstu, ale od wielu lat dobrze się kojarząca. Jeśli chce się postawić na przebojowość – warto pójść tym tropem. Niekoniecznie musi to być jabłko czy inny produkt sadowniczy, ale może to właśnie nieco absurdalna idea zaciekawi odbiorców. Już sama nazwa zadziała jak magnes i przykuje uwagę ludzi chcących się dowiedzieć, co się za nią kryje.
Nazwa informująca o swojej działalności
A może wolisz zupełnie inne podejście do zagadnienia? Wtedy poprzez nazwę firmy określ, czym się zajmujesz. Na taki ruch decydują się wszystkie znane firmy specjalizujące się w lotnictwie. Od razu wiadomo, jakie usługi oferują takie marki, jak Lufthansa, Ryanair, Wizzair i cała reszta.
Do kogo kierujesz ofertę?
Możesz również nazwą firmy dać jasny komunikat, do kogo kierujesz swą ofertę. Postąpili tak twórcy jednego z potentatów odzieżowych, mowa o Nike. Nike to grecka bogini zwycięstwa, jej rzymską odpowiedniczką jest Wiktoria. Marka więc skierowana jest do ludzi uprawiających sport, niekoniecznie profesjonalnych sportowców. W każdym razie dla tych, którzy chcą się doskonalić oraz dążą do zwycięstwa, także z własnymi słabościami.
I nawet, gdybyśmy nic nie wiedzieli o panteonie dawnych bogów – już samo brzmienie wyrazu “Nike” jest krótkie, bezkompromisowe, dynamiczne. Kojarzy się z szybkością i aktywnością. To również jest ważne.
Wypowiedz na głos swoją ideę
Jeśli masz już jakieś pomysły na nazwę dla swej firmy – i wydają Ci się dobre – wypowiedz je na głos, wsłuchaj się w to, jak brzmią. Dobrze, jak nazwę wymawia się łatwo i szybko zapada w pamięć słuchacza. Będzie to miało duże znaczenie zwłaszcza podczas rozmów z klientami, partnerami biznesowymi. Nazwa powinna nieść pozytywne, pasujące do profilu Twojej firmy znaczenie – ale ważne, aby właściwe reagował na nią zmysł słuchu odbiorcy.
Nazwy obcojęzyczne
I niekoniecznie musi to być słowo, czy słowa zaczerpnięte z rodzimego słownika. Często na naszym rynku wybiera się nazwy obcojęzyczne, głównie zapożyczone z języka angielskiego.
Lecz nie jest to reguła – wszystko zależy od specyfiki branży. Marki skupiające się na zdrowiu czy urodzie dość często sięgają po wyrazy z języków uznawanych za wymarłe (przykład ten udowadnia, że wcale tak nie jest!), chodzi tu o łacinę i starożytną grekę. Przykładem jest choćby popularna Nivea, z łac. “śnieżnobiały”. Sama nazwa oczywiście nawiązuje do właściwości kolorystycznych kremu, ale już sam dźwięk tego słowa działa na nas kojąco – jest łagodny.
Nazwa od podstaw
Dobrze, przejrzałeś rozmaite słowniki i dalej nic… Co wtedy? Pozostaje jeszcze pewne rozwiązanie. Połącz ze sobą różne słowa, może spróbuj z grą słowną? Taką nazwę ludzie na pewno zapamiętają. Poza tym – humor, oryginalność są w cenie. A jeśli i z tym masz problem, to stwórz wyraz, którego nie ma w żadnym słowniku! To też jest jakiś sposób. Tak zrobili twórcy Google.
A daleko zaszli, firma wciąż się rozwija, kto wie, czy wiele z tego nie zawdzięczają właśnie nazwie, która… nic właściwie nie mówi!