zakupy-352x352Zakupy w Internecie to dzisiaj codzienność. Jak pokazują liczne badania, ludzie na całym świecie, w tym też w Polsce, coraz więcej kupują za pośrednictwem sieci. Nie boimy się już takiej formy zakupów, a dodatkowo niskie ceny powodują, że wolimy taki wybór, niż tradycyjny spacer po sklepie bądź galerii handlowej. Jednym z głównych powodów jest też oczywiście wygoda. Szczególnie widać to podczas okresów Świątecznych. Kiedy za oknem temperatura spada, a my musimy przebijać się przez biały puch, wybieramy wirtualne zakupy.

Jednak nie zawsze tak to wyglądało. Światowy rynek zakupów Internetowych rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych. Pierwszym sklepem był mały portal, prowadzony w garażu przez kilku znajomych w tym Jeffa Bezos’a. Mało kto się spodziewał, że skromna księgarnia pod nazwą “Amazon” zawojuje nie tylko amerykański, ale także światowy rynek.

Kolejnym przykładem w jakim tempie rozwijał się rynek e-commerce jest serwis aukcyjny eBay. Powstał w podobnym okresie, co Amazon i patrząc na jego zasięg i liczbę wersji językowych można śmiało stwierdzić, że jest to bardzo potężny i ogromny gracz na rynku. Choć ciekawostką jest, że w Polsce nie został tak dobrze przyjęty, jak się spodziewano. Dlaczego?

W Polsce kilka lat po debiucie eBay’a powstał polski, oryginalny portal aukcyjny. Mianowicie w 1999 roku na rynek internetowy weszło Allegro, które zaledwie po kilku latach swojej działalności miało już ponad 60 tys. aktywnych użytkowników. Jak widać to już z dzisiejszej perspektywy, serwis aukcyjny bardzo mocno wszedł w świadomość użytkowników, gdyż eBay nigdy w Polsce nie przebił rodzimego odpowiednika. Na początku swojej kariery krążył w orbicie 5-6 miejsca. Próbując walczyć z konkurencją raz obniżał, raz podwyższał prowizję. Te działania jednak zdały się na nic. Obecnie zajmuje miejsce w czołówce, ale nigdy nie zbliżyło się wynikiem finansowym do polskiego konkurenta.

W tym czasie na rynku powstawały większe i mniejsze firmy. Na ogólnodostępnych listach reklamowych w latach 90’ w sieci “wisiały” ogłoszenia z ponad 270 sklepów! Ich zasięg i wielkość były nieporównywalnie mniejsze od dzisiejszych przeciętnych e-shopów. Jednak ta liczba świadczy, że rynek zakupów internetowych bardzo szybko zaczął się rozwijać.

Ciekawą historię posiada jeden z największych salonów muzycznych i sklepów internetowych, Empik. Początki Empiku sięgają głębokiego PRLu. W latach 40’ XX wieku powstały Kluby Międzynarodowej Książki i Prasy (w skrócie MPiK). Dopiero w 91’ roku zachodnia firma Eastbridge odkupiła od RSW Prasa-Książka-Ruch udziały i zapoczątkowała obecny kształt spółki. Następnie po siedmiu latach, w 1998r., ruszył internetowy serwis Empik.com, który został przekształcony z pierwszego muzycznego sklepu w Polsce – “Hirek Wrona CD House”. Empik nie był długo pojedynczym graczem na rynku. Po roku powstał Merlin, który do dzisiaj jest najpoważniejszym konkurentem salonu muzycznego. Jednak Merlin z początku sprzedawał jedynie książki, gdyż na nie był największy popyt. Dopiero po kilku latach zaczęto wprowadzać muzykę i filmy do sprzedaży.

Oprócz aukcji i sklepów internetowych, na wirtualnym rynku są jeszcze dwie duże gałęzie, na których kwitnie e-handel. Mowa o nowym trendzie na polskim rynku, czyli internetowej sprzedaży produktów przez sklepy spożywcze, a także sprzedaży e-usług.

Największymi markami, które jako pierwsze zaoferowały internetową sprzedaż są Alma, Piotr i Paweł, E.Leclerc a także Tesco. Już na przełomie 2009/2010r. Polacy wydawali na zakupy żywności w sieci ponad 300mln zł! Stąd nie dziwi, że kolejne sklepy postanowiły poszerzyć zakres swoich usług. Jednak zanim sklepy stacjonarne zaoferowały sprzedaż on-line, na aukcjach internetowych można było od dłuższego czasu kupić już pierwsze produkty spożywcze. Najczęściej nie były to polskie wyroby, a niemieckie lub amerykańskie, czyli ogólnie mówiąc niedostępne dla każdego. Stąd wynikała opłacalność ich sprzedaży w tamtych latach. Obecnie zakres usług poszedł tak daleko, że robiąc zakupy za określoną kwotę nie musimy nawet dopłacać za przesyłkę.

Sprzedaż e-usług to przede wszystkim cały rynek obejmujący sprzedaż produktów stricte wirtualnych, które nie istnieją w sensie fizycznym. Obecnie największy nacisk kładzie się na strony internetowe – tworzenie i obsługa informatyczna, jak i prowadzenie portali społecznościowych od Facebooka przez Google+, nawet do Youtube’a. Dzięki najnowszym rozwiązaniom możliwa jest instalacja wielu oryginalnych dodatków na Facebooka takich jak: wyświetlanie ofert ze sklepu, program lojalnościowy czy konkurs w aplikacji.